Zatopienie miasta Ys

Na południowo-zachodnim skraju Armoryki, w V wieku n.e., miało powstać miasto Ys – najpiękniejsza na świecie metropolia, będąca przedmiotem francuskich legend. Legend o Ys jest wiele, a jedynym, co je łączy, jest samo miasto i jego zagłada.

Na południowo-zachodnim skraju Armoryki, w V wieku n.e., miało powstać miasto Ys – najpiękniejsza na świecie metropolia, będąca przedmiotem francuskich legend. Legend o Ys jest wiele, a jedynym, co je łączy, jest samo miasto i jego zagłada.

Różnorodność legend związanych z Ys jest fascynująca. Według jednej z nich miasto założył król Armoryki Gradlon. Miał zrobić to dla swojej córki Dahut, w części podań zwanej Ahes. Zrobił to, aby ją uczcić lub na jej życzenie, albo żeby zapewnić jej schronienie przed chrześcijanami. Dahut była bowiem czarownicą lub poganką, lub córką czarownicy albo druidki. Na pewno była wrogiem chrześcijan, którzy domagali się jej śmierci. W niektórych wersjach legendy miasto wzniesiono dla jej matki – duńskiej królobójczyni Malgven, która po zabiciu męża zbiegła do Armoryki z Gradlonem.

Miasto Ys, zwane także Ker Is, wzniesiono nad morzem, na terenie depresyjnym, czyli poniżej poziomu wody. Przed zalaniem chroniły je ogromne drzwi lub wielkie tamy, do których klucz miał tylko Gradlon. W innej wersji ochronę zapewniała magia zaczarowanego dębu.

Ys było najpiękniejszym miastem na świecie, pełnym wielkich białych pałaców i świątyń pogańskich bóstw. Jego obywatele żyli w bogactwie, portowe Ys stanowiło bowiem kwitnący ośrodek handlu. Metropolia nie przetrwała jednak długo. W każdej z wersji legendy została zatopiona – choć zawsze z innych przyczyn. Jakich?

Po pierwsze: Dahut miała upić się wraz z kochankiem, a następnie ukraść klucz do tam i zalać miasto, ginąc wraz z jego mieszkańcami.

Po drugie: diabeł pod postacią rycerza w czerwonej zbroi uwiódł Dahut i kazał jej wykraść klucz, a następnie zatopił miasto. Gradlon uciekł przed powodzią wraz z córką na magicznym, chodzącym po wodzie koniu, jednak sam Bóg kazał mu zrzucić pogankę w odmęty – w przeciwnym razie zginęliby oboje. Gradlon posłuchał. W innej wersji do zabicia córki nakłonił króla święty Gwenol, który uważał Dahut za demona.

Po trzecie: chłopiec o imieniu Kristof złapał magiczną rybę, która obiecała mu spełnienie życzeń w zamian za zwrócenie wolności. Dahut wyśmiała jej propozycję, zaś ryba w odwecie rzuciła na księżniczke czar: Dahut zaszła w ciążę.

Gradlon, zły, że jego wnuk nie ma ojca, wsadził Kristofa, Dahut i malca do beczki i wypuścił na otwarte morze. Wiedząc o jego zamiarach, Kristof ściął i ukradł chroniące Ys drzewo, w wyniku czego miasto zostało zatopione. W kolejnej wersji legendy Gradlon nie mieszał się w sprawy Kristofa i Dahut. Chłopiec sprowadził na miasto zagładę, rozzłoszczony drwinami Dahut.

Dziś zatopione Ys to zatoka Douarnenez widoczna na zdjęciu obok. Podobno podczas odpływu można w niej dostrzec wieże olbrzym,ich pałaców, a gdy wody są spokojne – usłyszeć dochodzący z głębin dźwięk bijących dzwonów. Dahut natomiast nawiedza zatokę jako syrena lub morski duch.

* * *

Chcesz przekonać się, czy spokojną porą naprawdę rozbrzmiewają dzwony Ys? Kup bilety do Douarnenez – a dokładniej do Rennes lub Nantes, tam bowiem znajdują się przystanki położone najbliższej zatoki Douarnenez

Autor: Turisticus

Kto nie lubi odpocząć od szarej codzienności przynajmniej w wolny weekend? Nie znam lepszego sposobu niż wyjazd do jakiegoś ciekawego miasta.